Odszkodowania za słupy energetyczne

Gość napisał:

Mylisz się nie można wszystkich jedna miarą policzyć, ja mam działki budowlane których mi nikt nie chce kupić bo sa słupy !!! a sąsiad za m2 -bierze 150zł/m2 kto jest więcej stratny ja czy rolnik? na ornej ziemi , wszystkie sprawy są indywidualne !!! chciałbyś do komuny wrócić -wszystkim jednakowo tak się nie da !!! wyroki za morderstwo są różne jak sami widzicie !!!

Coś tak czuję, że ta obiecywana ustawa http://bip.kprm.gov.pl/portal/kpr/form/r354/Projekt_ustawy__o_korytarzach_przesylowych.html nie przejdzie pomyślnie w Sejmie. Argumentacja prawniczego lobby wydaje się być bardziej przekonująca. Lobby energetyczne zauważyło też, że z małymi pierdółkami (a takich jest najwięcej) ludzie nie pójdą do sądu, a wypłacanie odszkodowań mniejszych (ale wszystkim uprawnionym) z automatu, będzie dużo więcej kosztować niż obsługa roszczeń wywalczonych przed sądami.

www.youtube.com/watch?v=sXtzrfa1vQU

Jacek napisał:

www.youtube.com/watch?v=sXtzrfa1vQU

[media]http://www.youtube.com/watch?v=sXtzrfa1vQU[/media]

Chcecie sobie wyrobić zdanie o korporacjach ? To obejrzyjcie ten materiał. Ale się pultają [media]http://www.youtube.com/watch?v=ogZJvn52fVQ&feature=player_embedded#![/media]

Polak to taki twór który by chciał ,żeby ktoś za niego załatwiał sprawy ale za darmo.!!!!!!!! Ludzie qurwa ! opamiętajcie się " ksiądz za darmoche się nie chce modlić " Miałem sprawę nie do wygrania z P.Z.U !!! -2006rok, firma "MEDITOR" - 2lata walki 50% prowizji i FIRMA PZU na kolanach wypłaciła wysokie odszkodowanie!!!!!!!!!! o którym mogłem tylko pomarzyć... Niech mi nikt nie mówi że 25% to dużo !! niech sam bierze sprawy we własne rączki powalczy ,powalczy straci kaske i gówno wygra.....ale to polak.... !! ps. chyba że się mylę.......

The league nike nfl jerseys china still held a cautious attitude against the jerseys' cheap nike nfl jerseys design, they had started to let some creative designs nfl jerseys cheap show up. Since then, the All-star NBA Jerseys tended to be diversified. Some lively designs Cheap Ravens Jerseys had been showed in the NBA All-star jerseys. Nike Ravens Jerseys For example in 1975 Phoenix All-star jerseys, there was a rising sun in the pants. In 1979 Detroit All-star Baltimore Ravens Jerseys jerseys, the inclined letters and numbers Ravens Jerseys created quite a vision impact. And for some reason, in 1982, the design with stars all around the jersey Baltimore Ravens Jerseys Cheap sleeve and hem was adopted by many people. womens ravens jerseys And this jersey style was continued till 1987 with very few changes. In this period the major youth ravens jerseys feature was that the NBA logo was shown in custom ravens jerseys the most obvious place of the jersey, which means the NBA http://www.cheapravenjerseytop.com league had finally started to emphasize its brand construction. Of course this obvious.

dolnyśląsk napisał:

Polak to taki twór który by chciał ,żeby ktoś za niego załatwiał sprawy ale za darmo.!!!!!!!! Ludzie qurwa ! opamiętajcie się " ksiądz za darmoche się nie chce modlić " Miałem sprawę nie do wygrania z P.Z.U !!! -2006rok, firma "MEDITOR" - 2lata walki 50% prowizji i FIRMA PZU na kolanach wypłaciła wysokie odszkodowanie!!!!!!!!!! o którym mogłem tylko pomarzyć... Niech mi nikt nie mówi że 25% to dużo !! niech sam bierze sprawy we własne rączki powalczy ,powalczy straci kaske i gówno wygra.....ale to polak.... !! ps. chyba że się mylę.......

Nie odwracaj kota ogonem Tym ludziom chodzi o to, że mogą na tej współpracy stracić albo niewiele zyskać, a korporacja bez ryzyka zgarnie co najmniej 25% proponowanej przez GDDKiA kwoty. Gdyby było tak, że dostaną "nic" albo "coś" pomniejszone o 25% nie byłoby tej dyskusji. Podobna sytuacja powstanie, gdy przejdzie w sejmie ustawa, na mocy której, będą wypłacane odszkodowania za słupy energetyczne. Wtedy też możemy powalczyć przy pomocy korporacji w sądzie, ale... korporacja zarobi, my nie koniecznie.

TEMATEM........JEST.......... " ODSZKODOWANIA ZA SŁUPY ENERGETYCZNE" !!!!!!!!!!!!! PS. qurwa czy ten naród już całkiem jest deb***ny!!!!!

Gość napisał:

TEMATEM........JEST.......... " ODSZKODOWANIA ZA SŁUPY ENERGETYCZNE" !!!!!!!!!!!!! [/quote] Tak dla przypomnienia [quote name='Feniks' timestamp='1348589635' post='677677'] Witam, korporacja Feniks z Lublina pomaga przy uzyskaniu odszkodowania za słupy energetyczne i inne instalacje (linie telefoniczne, gazociągi, wodociągi itd.) wybudowane na Twojej ziemi. Odszkodowanie dotyczy każdego rodzaju słupów energetycznych (stalowych – dużych, betonowych i drewnianych – małych), zlokalizowanych w dowolnym miejscu Twojej działki. Odszkodowanie należy się również jeśli na działce nie ma słupa energetycznego ale nad działką przechodzą kable. Odszkodowanie należy się za każdy rodzaj instalacji zlokalizowany na prywatnym terenie – słupy energetyczne (również za kable wkopane), wodociągi, gazociągi, kanalizacje, linie telekomunikacyjne, światłowodowe, instalacje przesyłu pary, ciepłownicze itd Można uzyskać odszkodowanie za 10lat wstecz oraz opłaty przez kolejne 10lat do przodu. Osoby zainteresowane pomocą w uzyskaniu odszkodowania mogą dzwonić pod numer: 695 276 842 Czy ktoś próbował uzyskać na własną rękę?

Odpowiedzi zamieszczone powyżej są dokładnie na temat, bo dotyczą sposobu działania korporacji, która chce pełnomocnictwo na rozporządzanie naszym mieniem. Popraw trochę język tak, aby pasował do tematu. Nie dyskutujemy tutaj o mordobiciu z ochroną w jakiejś spelunie.

Walka z energetyką. Policja, linoskoczek, telewizja... Polecam oczywiście cały materiał http://www.youtube.com/watch?v=qhZ4c3PC_C8 ale najciekawsza jest wypowiedź od tego momentu http://imageshack.us/scaled/landing/195/tvmalbork.jpg można też posłuchać mp.3 [media]http://w471.wrzuta.pl/audio/0HzXJWQ2xMJ/tvmalbork[/media]

nie dajcie sie naciągac moja sąsiadka podpisała umowe z feniks wpłaciła 1400 zł po roku zarzodali dodatkowych 500 zł i już 1.5 roku ciszy. na dzień dzisiejszy nawet telefonów nie odbierają.

nieznajomy napisał:

nie dajcie sie naciągac moja sąsiadka podpisała umowe z feniks wpłaciła 1400 zł po roku zarzodali dodatkowych 500 zł i już 1.5 roku ciszy. na dzień dzisiejszy nawet telefonów nie odbierają.

nie sądzę aby tak postępowała korporacja i wydaje mi się ze ktoś się podszywa pod tę firmę i wyciąga kasę ja to bym spisywał umowę i dawał pieniądze tylko w oficjalnej siedzibie firmy

Ja mam takie pytanie, czy wszystkie firmy, kancelarie prawne zajmujące się odszkodowaniami za słupy energetyczne wymagają podpisania takiej dyspozycji przelewu? No bo jeśli tak, to gdy wygramy jakieś odszkodowanie musimy pokornie czekać aż nam wypłacą. A co będzie, jeśli firma zbankrutuje albo utraci płynność finansową ?

..................................................................... (imię i nazwisko) .................................................................... .................................................................... (adres zamieszkania/zameldowania) ............................................................... (PESEL) ............................................................... (seria i nr dowodu osobistego) DYSPOZYCJA PRZELEWU Niniejszym oświadczam, iż należne mi świadczenie pieniężne z tytułu odzyskanych wierzytelności od firmy : .................................................................................. , mają zostać przelane na niżej podane konto bankowe Pełnomocnika w banku ....................................................................................... Dyspozycja jest nieodwołalna i obowiązuje do dokonania przelewów wszelkich środków na wskazane konto. Niniejsza dyspozycja jest oparta na podstawie udzielonego Pełnomocnictwa z dnia ..................... oraz przepisów Kodeksu Cywilnego. ..................................................................................... ( podpis czytelny)

Jeżeli kancelaria ma wiele takich spraw to nie upadnie - bo co z tego, że jednemu klientowi nie odda od razu jego pieniędzy, jak środki z następnych zostaną do dyspozycji syndyka. A syndyk rozdysponuje je (jako że są to środki powierzone zgodnie z umową powierniczej cesji) zgodnie z ich własnością. Inaczej pisząc hipotetyczna upadłość takiej kancelarii nie pozbawi klietnów ich środków, choć mogłaby zdecydowanie opóźnić ich przekazanie. Z drugiej strony osoby prowadzące taką kancelarię nie mają żadnego interesu aby upaść bo nie będą mogły dysponować przyszłymi zasądzonymi kwotami roszczeń - będzie to robił choćażby syndyk. nie zarobią więc wcale a stracąprzyszłe przychody. Jak wziąść pod uwagę, że te roszczenai dochodzi się pomiędzy 1 rok a 2 a nawet 3 lata to defraudacja środków jednego z klientów byłaby przejawem głupoty - bo w te 2 do 3 lat nawet kancelaria zebrała już dziesiątki a co bardziej zaradne setki i tysiące spraw. W przypadku takiej defraudacji utraciłaby prawdopodbonie przychody z tych wszystkich spraw. Tego bym się raczej nie obawiał. Gdybyś musiał jednak zapłacić kilka tysięcy złotych kancealrii na wstępie to takie ryzyko istnieje, bo najpierw są pieniądze a potem upadłość. Tutaj musiałoby być odwrotnie.

Gość napisał:

Jeżeli kancelaria ma wiele takich spraw to nie upadnie - bo co z tego, że jednemu klientowi nie odda od razu jego pieniędzy, jak środki z następnych zostaną do dyspozycji syndyka. A syndyk rozdysponuje je (jako że są to środki powierzone zgodnie z umową powierniczej cesji) zgodnie z ich własnością. Inaczej pisząc hipotetyczna upadłość takiej kancelarii nie pozbawi klietnów ich środków, choć mogłaby zdecydowanie opóźnić ich przekazanie. Z drugiej strony osoby prowadzące taką kancelarię nie mają żadnego interesu aby upaść bo nie będą mogły dysponować przyszłymi zasądzonymi kwotami roszczeń - będzie to robił choćażby syndyk. nie zarobią więc wcale a stracąprzyszłe przychody. Jak wziąść pod uwagę, że te roszczenai dochodzi się pomiędzy 1 rok a 2 a nawet 3 lata to defraudacja środków jednego z klientów byłaby przejawem głupoty - bo w te 2 do 3 lat nawet kancelaria zebrała już dziesiątki a co bardziej zaradne setki i tysiące spraw. W przypadku takiej defraudacji utraciłaby prawdopodbonie przychody z tych wszystkich spraw. Tego bym się raczej nie obawiał. Gdybyś musiał jednak zapłacić kilka tysięcy złotych kancealrii na wstępie to takie ryzyko istnieje, bo najpierw są pieniądze a potem upadłość. Tutaj musiałoby być odwrotnie. [/quote] Mnie się wydaje, że to tylko teoria. Weźmy ten przykład: http://uwaga.tvn.pl/63301,news,,kim_sa_ludzie__ktorzy_zeruja_na_ludzkiej_krzywdzie,reportaz.html

Dzień po realizacji naszego reportażu, prokuratura zatrzymała Zbigniewa B. stawiając mu zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia znacznej wartości. Decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące. Do prokuratury zgłosiło się już 65 osób, którym firma Zbigniewa B. zabrała ponad 800 tysięcy złotych.

Facet nie wypłaca klientom pieniędzy z odszkodowań, mało tego, zakłada inną firmę i dalej próbuje robić to samo. Dopiero jak sprawą zainteresowała się TV prokuratura raczyła go zamknąć w areszcie. A ile jest takich firm, o których jeszcze nic nie słychać w mediach ? To inny cytat z tego reportażu : [quote]- Mamy umowę o dochodzenie roszczeń, gdzie są wszelkie szczegóły odnośnie tego, jak co będzie się działo. Na dzień dzisiejszy towarzystwa za sprawę przedsądową płacą praktycznie nic. W stosunku do rozmiaru szkody. Wysyłamy o ponowne rozpatrzenie, ponowne przyjęcie naszego wniosku w inny sposób. Mamy 10 tysięcy spraw o prowadzenie. Zawsze się udaje. Umowa jest sporządzana na 25 procent wynagrodzenia dla nas. Tego nie można negocjować. Firm jest 500 lub więcej, które zajmują się tylko i wyłącznie odszkodowaniami. Natomiast my jesteśmy kancelarią, która się zajmuje całym prawem karnym i cywilnym. Różnica jest taka, że tam pracują osoby fizyczne a tu prawnicy, mecenasi i radcy. Proszę wejść w Internet i zobaczyć, co się dzieje, nie są na przykład wypłacane odszkodowania, firm nie ma, nie ma gdzie zadzwonić – mówi przedstawiciel firmy.

Ja nie mogę zrozumieć, dlaczego tak się utarło, że pieniądze klienta w całości mają być przelewane na konto firmy odszkodowawczej. Gdyby nie taki cudaczny obieg gotówki z odszkodowań sprawa Zbigniewa B. nigdy by się nie wydarzyła. Ta przewlekłość spraw i duże kwoty wpływające na konto wprost zachęcają niektórych, aby nacieszyć się tą gotówką dłużej albo zwinąć żagle i nie oddać wcale. I weź tu człowieku, gdy widzisz jakie cyrki się dzieją dookoła, podpisz dyspozycję przelewu. Trzeba dużo zachodu, aby samemu sprawdzić wiarygodność firmy.

Ja wiem dlaczego tak sie utarło a powodów jest kilka i to bardzo praktycznych. O tych powodach jednak się nie mówi - przynajmniej o tych najważniejszych i najbardziej praktrycznych. Żeby zrozumieć te powody należałoby zapoznać się uwaznie z kodeksami etyki zawdowej adwokatów i radców oraz innymi przepisami regulujacymi te zawody. Ponadto prozaicznym powodem jest okoliczność, iż w przypadku zwykłej umowy zlecenia może zdarzyć się tak, iż Klient przed wydaniem wyroku - ale np. po wszystkich isttonych rozprawach - wypowie umowę zlecenia i nie podzieli się prowizją z prawnikami, kórzy cały proces przeprowadzą. Co wtedy - można pozwać Klietna i męczyć się z nim następne lata bez gwarancji sukcesu. Może taki Klient np. zbyć nieruchomość w trakcie postępowania i problem powstaje ten sam. A w przypadku cesji poprawnie wykonanej odpada mas probelmów nie do zaakceptowania dla większości adwoaktów i radców (tych postępujących przynajmniej zgodnie zasadami określającymi zasady wykonywania zawodu), jak również stanowi dobre zabezpieczenie przed Klientami chcącycmi wykorzystać prawnika i nie zapłacić za jego pracę. Kancelaria w której pracuję przyjmuje także Klientów na umowy zlecenia bez cesji - ale wtedy Klient musi stawić się osobiście, podpsiać osobne oświadczenia o karach umownych etc. Wcale nie musi robić cesji - jednak wszystkim bardziej to odpowiada. Pozatym kto chce podpisywać umowy z wysokimi karami umownymi - no mało kto. Biroąc natomaist pod uwagę, że kancelaria musi pracować rok, dwa lub trzy żeby uzyskać same opłaty za służebnośc, i następne lata aby uzyskać wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, adwoakci (lub radcy) muszą jeździć na rozprawy, trzeba pisać pisma procesowe etc, a Klietn za to nie płaci z góry wcale, to nei widzę niczego dziwnego, że kancelaria chce się zabezpieczyć przed nieuczciwymi lub po prostu niefrasobliwymi Klientami. Czy wy byście pracowali kilka lat za obietnicę dużego nawet wynagrodzenia, nie biorąc zaliczek i licząc się z tym, że nieuczciwy lub niefrasobliwy zleceniodawca nie zapłaci wam za tą pracę wcale i zdejecie się jedynie na jego dobrą wolę?

A jeśli kancelaria nie wypłaci ? "Co wtedy - można pozwać kancelarię i męczyć się z nią następne lata bez gwarancji sukcesu ?" Firma odszkodowawcza nie wypłaci, nie dlatego, że nie chce, ale dlatego, że przeinwestuje, pójdzie za szerokim frontem na klienta. Nabierze spraw, zatrudni masę niesprawdzonych prawników, naganiaczy, którzy nie będą czekać dwa lata na wynagrodzenie za pracę. Porządanego efektu nie przysporzą, a pieniążki wezmą w międzyczasie. No i nieszczęście gotowe.

Przecież nikt nie zmuszał go aby korzystać tej kancelarii i lepiej że tak to załatwił bo w innym wypadku nic by nie dostał.

niewiadomy napisał:

hej, na własną rękę nie da rady nic wywalczyć a jeżeli chodzi o firmy co się tym zajmują to strasznie dużo biorą prowizji za to.... znajomy w ubiegłym roku wynajął firmę, miał 3 słupy na polu i jakieś tam przyłącza tzn telefon, gazociąg itd...wyliczyli mu ok 130tys.zł a dostał z tego 40tys. . . i gdzie tu sprawiedliwość??

Co Ty piszesz, w zakładzie energetycznym pracujesz? Przecież normalną umowę podpisujesz, prowizyjną i tyle... najwyżej kancelaria polegnie i nie da rady... Przed robotą nie musisz płacić a jezeli oni tego oczekują to zmień kancelarię. proste. Jak się myśli to nie m nieszczęścia więc zacznij myśleć! Bo nieszczęście gotowe, chodzące i głupoty piszące!

Gość napisał:

A jeśli kancelaria nie wypłaci ? "Co wtedy - można pozwać kancelarię i męczyć się z nią następne lata bez gwarancji sukcesu ?" Firma odszkodowawcza nie wypłaci, nie dlatego, że nie chce, ale dlatego, że przeinwestuje, pójdzie za szerokim frontem na klienta. Nabierze spraw, zatrudni masę niesprawdzonych prawników, naganiaczy, którzy nie będą czekać dwa lata na wynagrodzenie za pracę. Porządanego efektu nie przysporzą, a pieniążki wezmą w międzyczasie. No i nieszczęście gotowe.

witam mam na działce 9 słupów plus trsnsformator. Działka ma niecały hektar i jest pocięta we wszystkie strony przez linię .Ogrodziłem działkę i zaczeły się problemy ponieważ mieszkam od działki 20km i przy awari nikt tam nie wejdzie bez mojej zgody,co mam robić w takiej sytuacji ,czy należy mi się wogóle jakieś odszkodowanie bo jak poczytałem co piszecie to nie wiem co o tym myśleć? jarek